Strona główna | AktualnościPrawo zamówień publicznych - czyli dyktat najniższej ceny

Prawo zamówień publicznych - czyli dyktat najniższej ceny

Jedną z bolączek wykonawców biorących udział w przetargach jest dyktat najniższej ceny czy brak możliwości zmian w umowie w toku, nawet w przypadku nowych regulacji prawnych (art. 144 PZP1). Od 2007 r. to właśnie cena stała się dominującym kryterium przy wyborze oferenta. Obecnie 91% zamówień rozstrzyganych jest według tego kryterium, co stanowi wartość 131 mld zł.

To znacząca niegospodarność, na którą nie może pozwolić sobie budżet państwa. Problem zamówień publicznych dostrzegają i od dawna poruszają polscy przedsiębiorcy, liczni eksperci oraz co ciekawe także zamawiający. Kiedy zauważy go także ustawodawca? Ile jeszcze Państwo Polskie kosztować będą błędy w zamówieniach publicznych?

Nieskuteczne przepisy a budżet państwa

Wartość polskiego rynku zamówień publicznych w 2011 r. osiągnęła ponad 144 mld zł2. Oczywistym wydaje się być, że tak dużymi środkami trzeba umiejętnie dysponować. W teorii niewłaściwym zachowaniom w przetargach publicznych ma zapobiegać Ustawa Prawo zamówień publicznych - system stworzony przez ustawodawcę i regulujący sposób realizacji zamówień finansowanych przez jednostki publiczne. Z ekonomicznego punktu widzenia zapewniający także efektywne i jak najlepsze wykorzystywanie państwowych środków. Ustawa, która ma za zadanie zagwarantować wykonawcom, że wybór oferty będzie odbywał się w oparciu o kryteria merytoryczne, eliminując tym samym osobiste preferencje zamawiającego.

Studnia bez dna

Teoria teorią, ale co z praktyką? Źle wykonane realizacje, które dokańcza inny wykonawca za odpowiednio wysoką cenę ze względu na presję czasu, wykluczanie najlepszych firm z rynku, upadłości i poszerzanie się szarej strefy - tak właśnie przedstawia się rzeczywistość. Obowiązujący w zamówieniach publicznych dyktat najniższej ceny, nieuwzględnianie w SIWZ możliwości renegocjacji zawartej umowy w przypadku zmian prawa i tym samym przenoszenie ciężarów finansowych decyzji legislacyjnych rządu na przedsiębiorców oraz zbyt rygorystyczne wytyczne organów kontroli - to wszystko ma wpływ na gigantyczne straty w budżecie państwa! Czy Polskę naprawdę stać na taką rozrzutność?

Dlaczego jakość, stosowane technologie czy też terminowość schodzą na plan dalszy? Przecież konsekwencje takiego postępowania są katastrofalne w skutkach dla państwa i nas - Polaków! Powszechnie panujące praktyki w prawie zamówień publicznych doprowadzają do skrajnych sytuacji, w których to wykonawca zobligowany jest do przedstawienia oferty najtańszej i którego ochrona interesów w toku jest nagminnie łamana. Takie działania zmniejszają konkurencyjność firm i wpływają na wzrost bezrobocia.

Jak zauważa Marek Kowalski, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Czystości oraz członek rady głównej PKPP Lewiatan: "Pomóc może jedynie jak najszybsze wdrożenie zapisów art. 91 ust. 2 PZP3 w praktykę wszystkich realizowanych procedur przetargowych i nie ograniczanie katalogu kryteriów wyboru wykonawcy tylko do ceny. Należy zrozumieć, że dyktat najniższej ceny prowadzi do skrajnych sytuacji - skutkuje bowiem wykluczaniem z rynku doświadczonych i rzetelnych wykonawców oraz niską jakością realizowanych umów. Zmiany wymaga również art. 144 PZP. Stałe zmniejszanie budżetu przedsiębiorcy już w czasie trwania zamówienia powoduje zwalnianie części pracowników, przesuwanie pozostałych na umowy zlecenia czy wręcz odstąpienie wykonawcy od wykonania zamówienia, a niejednokrotnie ogłoszenie upadłości firmy. Straty z tego tytułu dla budżetu państwa są ogromne! Aby temu zapobiec, przedsiębiorcy postulują, aby art. 144 ustawy o zamówieniach publicznych został znowelizowany i zakładał obligatoryjne dostosowanie warunków umowy do wchodzących w życie aktów ustawodawczych i rozporządzeń. Dopuszczenie możliwości zmian wynikających z nowych regulacji prawnych, których nie można było przewidzieć w chwili zawarcia umowy, pozytywnie wpłynęłoby na sytuację rynku zamówień publicznych. Korzyści dostrzegliby zarówno przedsiębiorcy, pracownicy, zamawiający, jak i państwo".


Podjęcie jak najszybszych działań zmierzających do konstruktywnej nowelizacji Ustawy Prawo zamówień publicznych oraz wdrożenia dobrych praktyk w tym sektorze wpłynie nie tylko na poprawę funkcjonowania rynku, ale także pozwoli powstrzymać rosnącą falę bezrobocia oraz zmniejszyć straty finansowe państwa.

1 Art. 144. 1. Ustawy o zamówieniach publicznych zakazuje istotnych zmian postanowień umowy o wykonanie zamówienia publicznego w czasie jej trwania, chyba że Zamawiający przewidział możliwość dokonania takiej zmiany w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ). Jednak w praktyce Zamawiający nie zakłada przesłanek do zmiany warunków umowy. Wybiera model przetargu, w którym nie przewiduje w SIWZ żadnych aktualizacji umowy, nawet tak oczywistych jak skutki zmian prawa podnoszącego stawki ZUS, podatku VAT czy minimalnej płacy krajowej.

2 Wartość polskiego rynku zamówień publicznych, Sprawozdanie Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o funkcjonowaniu systemu zamówień publicznych w 2011 roku, str. 24, link.

3 Art. 91. 1. Zamawiający wybiera ofertę najkorzystniejszą na podstawie kryteriów oceny ofert określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. 2. Kryteriami oceny ofert są cena albo cena i inne kryteria odnoszące się do przedmiotu zamówienia, w szczególności jakość, funkcjonalność, parametry techniczne, zastosowanie najlepszych dostępnych technologii w zakresie oddziaływania na środowisko, koszty eksploatacji, serwis oraz termin wykonania zamówienia.

Źródło: PKPP Lewiatan
Grafika: www.sxc.hu

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zmieni się prawo budowlane?



DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się
PREZENTACJA FIRM
Festool
TEMAT MIESIĄCA
Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?

Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040. Czytaj więcej